Rzecznik małego biznesu apeluje: donośmy na urzędy sztucznie wydłużające dochodzenie podatków

Rzecznik małego biznesu apeluje: zgłaszajmy urzędy sztucznie wydłużające dochodzenie danin.

Aktualizacja: 21.01.2019 07:36 Publikacja: 20.01.2019 20:56

Rzecznik małego biznesu apeluje: donośmy na urzędy sztucznie wydłużające dochodzenie podatków

Foto: Adobe Stock

Proceder, którym chce się zająć Adam Abramowicz, jest od dawna znany. Przedsiębiorca dostaje powiadomienie, że przeciwko niemu wszczęto postępowanie karnoskarbowe. Dotyczy ono rozliczenia roku, od którego upłynęło niecałe pięć lat. Czuje się przez chwilę jak przestępca, ale wkrótce wychodzi na jaw prawdziwa intencja fiskusa. Postępowanie karne zostaje zawieszone albo nawet umorzone, a urząd wydaje decyzję w sprawie, która z upływem pięciu lat po prostu by się przedawniła. Chodzi o zyskanie na czasie.

Czytaj także: Precedensowy wyrok: fiskus może zablokować konto firmy bez dowodów

Dlatego właśnie rzecznik małych i średnich przedsiębiorców zachęca, by zgłaszać mu podobne przypadki do 27 stycznia. „Prosimy o (...) wskazanie konkretnych przypadków, zwłaszcza gdy wiązało się to z zastosowaniem drastycznych środków przez organy ścigania" – czytamy w informacji z biura rzecznika.

Wbrew biznesowej konstytucji

Sam Adam Abramowicz zauważa, że w projekcie nowej ordynacji podatkowej już nie przewiduje się przepisu, który umożliwiałby takie zawieszanie biegu przedawnienia zobowiązań podatkowych.

– Skoro już jest poważny plan odejścia od takiej polityki, to dlaczego się ją wciąż stosuje i to ze szkodą dla przedsiębiorców? – pyta rzecznik. I zapowiada, że jeśli głosy od przedsiębiorców potwierdzą jego obawy, zwróci się do minister finansów Teresy Czerwińskiej z wnioskiem, by nakazała organom skarbowym zaprzestanie takich praktyk.

– Są one sprzeczne z duchem praworządnego państwa i konstytucją dla biznesu – twierdzi Abramowicz, nawiązując do ustaw gwarantujących przedsiębiorcom stabilność prawa i działania urzędów.

W projekcie nowej ordynacji rzeczywiście nie ma już możliwości sztucznego wydłużania okresu przedawnienia podatków poprzez wszczęcie postępowania karnoskarbowego (w dzisiejszej ordynacji to art. 70 § 6 pkt 1). Jednak prawdopodobnie jeszcze przez co najmniej rok będzie podstawa do podobnych działań. Nowa ordynacja jeszcze nie zyskała bowiem statusu rządowego projektu, a prace sejmowe nad kilkusetstronicowym dokumentem prawdopodobnie potrwają kilka miesięcy.

Sądy i TK nie zawsze sprzyjają

Stosowanie tego przepisu, wraz z kilkoma innymi przepisami kodeksu karnoskarbowego, spotkało się już z krytyką, a nawet wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego. Niestety wniosek złożony cztery lata temu przez rzecznika praw obywatelskich (sprawa K 31/14) wciąż nie zakończył się wyrokiem. Trybunał zajmował się już tymi przepisami w 2012 r., ale wówczas nie zdecydował się ich obalić (sygn. P 30/11).

Na pociechę podatnikom w 2013 roku wprowadzono do ordynacji przepis zobowiązujący urzędy skarbowe do informowania ich o tym, że wraz z wszczęciem postępowania karnoskarbowego bieg terminu przedawnienia podatków się zawiesza.

W podobnych sprawach podatnicy nie zawsze mogą liczyć na sądy w walce o swoje prawa. Sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego Stefan Babiarz twierdzi, że każdy przypadek należy oceniać osobno.

– Jeśli podatnik ma dobrego pełnomocnika, który trafnie sformułuje zarzut przeciwko organom skarbowym, to może zapaść orzeczenie na korzyść podatnika – uważa sędzia. Przyznaje, że w niektórych przypadkach sądy nie piętnują podobnych nieuzasadnionych praktyk fiskusa i spotykają się z zarzutami braku odwagi. Zauważa jednak, że odwaga sędziego łączy się z jego wiedzą i doświadczeniem. – Liczne wyroki potwierdzają, że sędziom z dłuższym stażem takiej odwagi nie brakuje – zaznacza Stefan Babiarz.

Inicjatywę rzecznika chwali Łukasz Czucharski, ekspert podatkowy Pracodawców RP. – Dla rozwoju przedsiębiorstw kluczowa jest stabilność prawa, jego stosowania i przewidywalność działania urzędów – przypomina. Jego zdaniem trudno o takiej stabilności mówić, gdy organ skarbowy sztucznie wydłuża bieg przedawnienia zobowiązań.

– Wszczynanie postępowań karnoskarbowych często nie służy ściganiu przestępstw, tylko realizacji interesu fiskusa. W oczywisty sposób narusza to prawa podatników – mówi ekspert.

Opinia dla „rzeczpospolitej"

Alicja Sarna, doradca podatkowy, partner w MDDP

Wszczynanie postępowań karnoskarbowych tuż przed upływem biegu przedawnienia zobowiązań podatkowych jest najczęściej instrumentalnym stosowaniem prawa. Rzadko kiedy w ten sposób ściga się przestępców, chodzi raczej o zawieszenie biegu przedawniania. Niestety tę naganną praktykę tolerują w swoim orzecznictwie sądy administracyjne. Zdarza się, że akceptują nawet kuriozalne przypadki, w których najpierw wszczynano postępowanie karnoskarbowe, a dopiero potem kontrolowano podatnika. Tylko nieliczne wyroki podważają takie praktyki. Inicjatywa rzecznika MSP jest interesująca, ale nawet jeśli przyniesie rozesłanie stosownych wytycznych z MF do izb skarbowych, pozytywny efekt nie jest gwarantowany. Dlatego konieczne jest jak najszybsze wdrożenie zmian w prawie, które skutecznie eliminowałyby takie praktyki.

Proceder, którym chce się zająć Adam Abramowicz, jest od dawna znany. Przedsiębiorca dostaje powiadomienie, że przeciwko niemu wszczęto postępowanie karnoskarbowe. Dotyczy ono rozliczenia roku, od którego upłynęło niecałe pięć lat. Czuje się przez chwilę jak przestępca, ale wkrótce wychodzi na jaw prawdziwa intencja fiskusa. Postępowanie karne zostaje zawieszone albo nawet umorzone, a urząd wydaje decyzję w sprawie, która z upływem pięciu lat po prostu by się przedawniła. Chodzi o zyskanie na czasie.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił